Cały czas szukam jakiegoś dobrego sposobu na ogarnięcie kręciołków. Muszę zrobić drugie podejście do żelu z siemienia lnianego. Denerwuje mnie to, że włosy na wierzchu są takie suche, sianowate... Wyrwałam włosa z tego najbardziej sianowatego kawałka i odkryłam, że cebulki włosów z tamtego miejsca są bardzo wysuszone(reszta jest normalna)... Nie wiem co z tym zrobić, mam nadzieję, że dzięki olejowaniu i całej pielęgnacji będą bardziej nawilżone.
Mam kiepski sprzęt do robienia zdjęć, do tego musiałam zrobić je sama, no ale tak prezentują sie włosy po wczorajszej domowej masce i odżywce(która jest bardzo fajna, będę ją używała :)
sobota, 4 października 2014
piątek, 3 października 2014
Domowa maseczka
Nareszcie weekend! Miałam w tym tygodniu strasznie dużo nauki (pomińmy to, że w przyszłym chyba jest tego więcej...), no ale nie będę tu narzekać, uczyć się trzeba. ;) Tak rozplanowałam sobie tą pielęgnacje dzień w dzień, a szczerze mówiąc już coś mi w niej nie pasuje, więc raczej w trakcie zawsze coś zmienię. Jest wilgotno, prawdopodobnie użyłam za dużo humektantów i włosy zaczęły się strasznie puszyć, muszę coś z tym zrobić. Chociaż w sumie, może to po prostu urok tej pogody. Poza tym ostatnio złapałam świąteczny klimat, słucham nastrojowych piosenek i nie mogę doczekać się świąt, śniegu i całej tej cudownej atmosfery. :)
piątek, 26 września 2014
Pielęgnacja włosów- październik
Postanowiłam robić plany tego, czego będę używała przez dany miesiąc, żeby się w tym wszystkim nie pogubić. Pewnie będą jakieś odstępstwa od tej regułki, może coś gdzieś czasem dodam, a może odejmę, jeśli np. powietrze będzie zbyt suche i trzeba będzie nieco ograniczyć Humektanty. Jak tak na to patrzę, to wydaje mi się trochę za dużo tego wszystkiego, ale znając moje lenistwo... Nieważne, przejdźmy do rzeczy :D Tą pielęgnacje zaczęłam już teraz, chociaż do października jeszcze kilka dni. :)
niedziela, 21 września 2014
Witajcie :)
Chyba jestem jedną z najmłodszych "Włosomaniaczek". :) Więc mam 15 lat i będę podpisywała się jako Randomcurls. Postanowiłam założyć bloga, żeby bardziej się do wszystkiego zmotywować. Ostatnio postanowiłam wziąć się za siebie. Trochę schudłam, zaczęłam się zdrowo odżywiać, więcej ruszać no i włosy... Zawsze chciałam mieć długie, piękne włosy. :)
Ze świadomą pielęgnacją włosów zetknęłam się 2 lata temu. Miałam 13 lat i wiecznie puszące się, nieokiełznane włosy, które ani się nie kręciły, ani nie były proste. Taki busz...
Bawiłam się trochę w olejowanie itp, ale potem rodzice postanowili wyremontować mieszkanie i nie było jak robić "eliksirów"(jak to nazywała moja mama) w tym chaosie. Przez to pielęgnacja zeszła na ostatni plan i od roku ograniczałam się do odżywki Garnier Ultra Doux z Awokado i masłem Karite (która jest moim absolutnym hitem) jak i maski Biovax(różne rodzaje), którą nakładałam naprawdę rzadko.
Subskrybuj:
Posty (Atom)